Muzeum im. Korneliusza Agryppy

Muzeum im. Korneliusza Agryppy

Glasgow jest głównie znane wśród mugoli z powodu Muzeum i Galerii Sztuki Kelvingrove. Jednakże również w tych okolicach znajduje się jeszcze jedno takie miejsce, skierowane jedynie do czarodziejów - Muzeum im. Korneliusza Agryppy, który napisał wiele książek o magii w średniowieczu. W tym miejscu znajdują się niezwykle stare zbiory ksiąg, pergaminów sławnych czarodziejów, a także niesamowite pamiątki, które udało się po nich zebrać. Wszystko jest to oczywiście bardzo dobrze chronione, a każda rzecz została zabezpieczona potężnymi czarami, by przypadkiem komuś nie przyszło do głowy coś ukraść.

5 października 1980

Kominkiem z Ministerstwa Magii miała się teleportować do domu. Zadowolona z dzisiejszego dnia, licząc na spokojne popołudnie w towarzystwie kotów i różowych ciasteczek pragnęła odpocząć od trudów gonienia pracowników do roboty i udowadniania stażystom, że śmianie się z jej różowych strojów nie kończy się dobrze. Mimo zmęczenia nie planowała jednak brać urlopu. W ministerialnych zawiłościach czuła się jak ryba w wodzie, była więc pewna, że na wakacjach zbytnio by się nudziła. Nie mówiąc już o niepewności, że człowiek, który dla jej łaskawego oka zgodziłby się karmić jej koty na pewno robi to dobrze. Przecież nikt nie jest tak mądry, by zapamiętać, jaką karmę czym podawać i do jakiej miski!
Już miała się przenieść Siecią Fiuu do swojego mieszkania, jednak po wyjściu z komina aż wzięła się pod boki orientując się, że to nie jej dom. Jakiś cieć zauważył ją i groźnie zerknął.
- Muzeum już zamknięte.
- Muzeum? - zdziwiła się. - Chciałam się przenieść do domu. Gdzie ja w ogóle jestem? - z niesmakiem zauważyła, że jeden kominek w Ministerstwie musiał być zepsuty. Jako dobra pracownica powinna to zgłosić. Ale uznała, że zrobi to jutro.
- W muzeum Korneliusza Agryppy. W Glasgow - dodał podejrzewając, że może nie kojarzyć gdzie się znajduje.
Umbridge prawie złapała się za głowę, ale to by nie rozwiązało jej problemu. A może uda jej się wrócić szybko do domu. - Czy mogę skorzystać z kominka? Nie chciałam przeszkadzać, po prostu coś z Siecią Fiuu musiało pójść nie tak - uzyskawszy zgodę z ledwo skrywaną radością udała się tym samym kominkiem, którym tu trafiła, do domu. Tym razem skutecznie.

z/t