11-28-2019, 10:16
Aktualizacja Styczeń 1980
Rozegrane sesje
1 styczeń 1980 - Elias zawsze miał szczęście i pojawiał się w najmniej odpowiednim miejscu o najmniej odpowiednim czasie. A gdyby za prawdę wziąć stare przysłowie, które mówi, że jaki nowy rok taki i cały rok, to sam zainteresowany może zacząć się poważnie niepokoić, a przecież przybył do Londynu w celu odpoczęcia od irytującej już go rodziny. Zamiast odpoczynku natknął się, jednak na dziwny i nikomu niepotrzebny manifest organizacji Repello Mugolletum. Elias chociaż sam nie ma zdania co do tego czy czarodzieje powinni się ujawnić, to pewien był jednego. Nie powinni byli tego robić w tak gwałtowny i bezpośredni sposób. Dlatego też sam podjął się próby złapania chociaż kilku delikwentów, co wyszło mu z większym lub mniejszym skutkiem.
2 stycznia 1980 - Na niektóre spotkania po prostu musimy się stawić. Nawet w chwili kiedy nie wiemy o czym tak naprawdę moglibyśmy dyskutować. Niektóre z tych pozornie "nudnych" spotkań w przyszłości może zakiełkować, przynosząc jednej lub drugiej stronie sporo korzyści. Dokładnie w ten sposób myślał Elias, kiedy szedł na spotkanie z Sofią Zabini. Kojarzyli się ze szkoły, kiedy ta była prefektem i często pokazywała swoją władzę oraz wyższość nad Eliasem zamykając go w łazience, kiedy dał się głupio złapać w trakcie ciszy nocnej w Hogwardzie. Teraz spotkali się niczym dorośli ludzie, którzy myśleli i działali w inny sposób.
4 stycznia 1980 - Popsuty samochód, może być czasami ciekawym zaczepieniem do rozpoczęcia rozmowy. Gdyby przez zupełny przypadek Marjorie Greyback ta mugolska maszyna nie odmówiła posłuszeństwa, a Elias w tym samym momencie nie wyszedł by z domu, być może nie zdawałby sobie do tej pory sprawy z tego ile czarodziejów może mijać każdego dnia na ulicy. I nie poznałby swojej sąsiadki, a przecież w Allhallows mieszka tak naprawdę od swojego pierwszego dnia pobytu w Anglii.
9 stycznia 1980 - Nawet w życiu mafiozy znajdzie się odrobina czasu, na zwykłe spotkanie ze starą znajomą. Elias nie miał na to spotkanie żadnego konkretnego planu. Po prostu chciał się spotkać, napić czegoś ciepłego, i pogadać o mało istotnych rzeczach. Dlatego uznał, że idealną osobą do tego spotkania będzie Letitia Rowle. Widzieli się kilka razy, ale dorosłe życie niestety utrudniało im utrzymywanie dalszych kontaktów.
10 stycznia 1980 - Nawet w życiu mafioza znajdzie się odrobina czasu na oderwanie się od trudnych i niebezpiecznych interesów. Zimowy festyn wydawał się do tego idealny. Chociaż Elias sam z siebie nie chciał się tam udawać, to pod namową młodszej siostry zgodził się. Nie mniej nie przepuścił przecież by okazji na upewnienie się, że jego inwestycja rozwija się w prawidłowy sposób. dlatego też zaprosił pewną wampirzycę Milde Borgouis z którą spotkał się na neutralnym gruncie. Chociaż ostatecznie i tak wszystko ostatecznie zakończyło się krótką wymianą zdań na temat interesów.
25 stycznia 1980 - Spotkanie z wampirzycą w klubie? co mogło pójść nie tak. Oprócz tego, że absolutnie wszystko. Miało być to zwykłe neutralne spotkanie, podczas którego Elias i Milda Borgouis poznają się trochę lepiej. Spędzą kilka przyjemnych chwil, potańczą, napiją się, może nawet pośmieją. Tak w klubie spędziliby czas normalni czarodzieje. W ich wypadku od górnie było to spisane na straty. Milda nie mogąc zapanować nad swoim pragnieniem rzuciła się na przypadkowego czarodzieja, co wzbudziło podejrzenia przebywających tam pracowników ministerstwa magii. Tylko co oni tam robili, dlaczego mężczyźni Eliasowi wydali się dziwnie znajomi, i skąd znali jego nazwisko. Jedno jest pewne, to nie wróży niczego dobrego.
26 stycznia 1980 - Biorąc pod uwagę nieszczęśliwy przebieg wydarzeń w klubie - Ojciec Eliasa postanowił doszkolić swoje syna w dziedzinie oklumencji. Nigdy bowiem nie wiadomo, kto i kiedy zechce wedrzeć się do umysłu jego syna. Pozostaje jedynie pytanie, czy oby na pewno chęć nauki go lepszego panowania nad tą umiejętnością jest spowodowane troską o syna i o rodzinę. Może tak naprawdę ten doświadczony czarodziej chce wiedzieć wszystko o poczynaniach swojego syna. A więc...czy przestaje mu ufać?
27 stycznia 1980 - Elias spotkał się na Nokturnie z przedstawicielem czarnego rynku. Potrzebował od niego czegoś, co pomogłoby mu pobrać krew od jakiejś przypadkowej i zupełnie niewinnej osoby. Wszystko po to, aby Elias mógł wywiązać się z umowy, którą zawiązał razem z Mildą. On jej miał dostarczyć krew, a ona mu zapłacić. Układ był prosty i dla jednej jak i dla drugiej strony niezwykle korzystny. Chociaż Elias do tej pory uważa, że trochę przepłacił za magiczny tłok, to spełnił on swoją funkcję. Jeszcze tego samego wieczoru mężczyzna udał się prosto do rodzinnej restauracji gdzie na jego szczęście ofiara napatoczyła się sama. Okazała się być nią młoda włoszka, której Elias najwyraźniej wpadł w oko. Mężczyzna postanowił wykorzystać ten fakt, i uwiódł młodą niewinną dziewczynę, a zaraz po tym odebrał jej to czego tak bardzo potrzebował. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem. Włoszka walczyła zaciekle, ale jakie szanse może mieć zwykła mugolka w starciu z czarodziejem. Ciało dziewczyny zostało porzucone gdzieś na jakimś odludziu, a sam Elias przeszedł po tym wszystkim do normalnego trybu życia.
Myśloodsiewnia
Miesięczne podsumowanie
Styczeń dla Eliasa był intensywnym miesiącem. A zaczął się dla niego mało obiecująco. Przez przypadek znalazł się w wirze burdy jaką zorganizowało Repello Mugolletum. W końcu jak to się mówi jaki nowy rok taki i cały rok. Gdyby w to wierzyć, to przed Eliasem naprawdę pracowity rok. I coś w tym może być. Większość stycznia skupiał się na tym, aby wywiązać się z umowy, którą zawarł z wampirzycą. Całe szczęście pomiędzy pracą udawało się mu znaleźć odrobinę czasu na zwykłe...względnie neutralne spotkania ze starymi znajomymi, lub na nawiązywanie nowych znajomości. W końcu nigdy nie wiadomo kto i kiedy może okazać się niezwykle pomocny.
Well I looked my demons in the eyes,
laid bare my chest, said "Do your best, destroy me.
You see, I've been to hell and back so many times,
I must admit you kind of bore me.
"There's a lot of things that can kill a man,
there's a lot of ways to die,
listen, some already did that walked beside me.
There's a lot of things I don't understand,
why so many people lie.
Its the hurt I hide that fuels the fire inside me.
Will I always feel this way? So empty, so estranged.
laid bare my chest, said "Do your best, destroy me.
You see, I've been to hell and back so many times,
I must admit you kind of bore me.
"There's a lot of things that can kill a man,
there's a lot of ways to die,
listen, some already did that walked beside me.
There's a lot of things I don't understand,
why so many people lie.
Its the hurt I hide that fuels the fire inside me.
Will I always feel this way? So empty, so estranged.