07-02-2020, 13:38
Karta postaci
![[Obrazek: fNOxfDS.png]](https://i.imgur.com/fNOxfDS.png)
Imię i nazwisko:
Perseus Tyler Purvis.
Data urodzenia:
12 października 1958.
Znak zodiaku:
Waga.
Imiona i nazwiska rodziców:
Sophie (z d. Callidi) i Timothy Purvis - oboje są czarodziejami krwi mieszanej. On, rodowity Anglik, prowadzi sklep z muzyką czarodziejów. Ona, imigrantka drugiej generacji greckiego pochodzenia, zajmuje się chorym synem.
Krew:
Mieszana.
Status majątkowy:
Troll pechowiec.
Miejsce zamieszkania:
Pochodzi z Bristolu, ale obecnie zamieszkuje mugolską kawalerkę w Londynie.
Wykształcenie:
Ukończył Hogwart jako wychowanek domu Salazara Slytherina. Do tego dochodzi wieloletnia nauka gry na pianinie, śpiew.
Miejsce pracy/wyuczony zawód:
Z początku grywał na pianinie w Dziurawym Kotle. Właściciel zdecydował się zatrudnić za kilka sykli artystę, który mógłby przygrywać gościom do kotleta, ale była to marna praca. Aktualnie Perseus handluje zarówno czarodziejskimi, jak mugolskimi narkotykami. Najczęściej można go znaleźć gdzieś na Nokturnie między ziejącymi czarną magią budynkami. Liznął trochę doświadczenia, gdy pomagał ojcu w sklepie, ale szybko przekonał się, że nijak to się ma do działań poza granicami prawa.
Cechy wyglądu
![[Obrazek: S0ifkEO.gif]](https://i.imgur.com/S0ifkEO.gif)
What do you mean? I'm sorry by the way,
Never coming around
Be so sweet if things just stayed the same
Wzrost:
181 centymetrów.
Waga:
W te dobre dni oscyluje w granicach 76 kilogramów.
Kolor włosów:
Brązowe w wyjątkowo zimnym, popielatym tonie. Zdają się być czarne, gdy są krótkie.
Kolor oczu:
Brązowe o jasnym odcieniu, tęczówka nawet przy nikłym świetle wyraźnie odcina się od czarnej źrenicy. Można nazwać je orzechowymi.
Budowa ciała i postura:
Szczupły, w niektóre dni wręcz chudy, lekko przygarbiony. Daleko mu do atlety. Stosunkowo wąskie ramiona, ale mocno zarysowana szczęka, wyraźnie odznaczające się obojczyki. Pełne wargi o zdrowym kolorze. Mnogość pieprzyków. Często pod orzechowymi oczami widnieją ciemne wory będące efektem niewyspania, nadużycia pewnych substancji, lub wszystkiego na raz. Dumny posiadacz smukłych i długich palców, które codziennie bezlitośnie przypominają o tym, że powinny być używane do czegoś innego, niż trzymania papierosa.
Znaki szczególne:
Jego ciało obsiane jest zarówno licznymi pieprzykami (w tym jednym w okolicach prawego oka), jak i niewielkimi tatuażami złożonymi głównie z czarnych kresek. Te najbardziej widoczne, to słońce i półksiężyc znajdujące się pod prawym obojczykiem, a po tej samej stronie ciała, na bicepsie tuż pod linią krótkiego rękawka widnieje rysunek oka, z którego spływa prawie niewidoczna łza. Tatuaże zbierał pod wpływem chwili, dlatego nie mają zbyt wielkiego znaczenia, a raczej uzewnętrzniają przeżywane w danej chwili emocje.
Preferowany ubiór:
Nosi się swobodnie, ale przemyślanie. Przywiązuje uwagę do swojej prezencji bardziej, niż chciałby to przyznać. Jego codzienny ubiór można nazwać budżetowo modnym, a przy tym niewymuszonym, jakby dobierał swoją garderobę w sposób, który czyni go ciekawym przez przypadek, bez żadnego wysiłku. Lubi biżuterię, ale nie obwiesza się nią przesadnie - często można go zobaczyć z kolczykami, różnorakimi obrączkami, bransoletami albo łańcuchami czy naszyjnikami. W czasach szkolnych kojarzono go z lokami, ale gdy wprowadził się na stałe do Londynu, coraz częściej pozbywa się ich, ścinając włosy niemal do zera. Gdy są dłuższe, za każdym razem dochodzi do wniosku, że drobne loczki nie są pomocne w utrzymaniu wizerunku nokturńskiego dilera.
Umagicznienie
![[Obrazek: f4bfb545277c7fbb06bf9bdb71b20a79c665e2d0.gif]](https://66.media.tumblr.com/8a5a0cf4eb7333d25790c140d4f7d056/4a3ca54cb700f835-de/s540x810/f4bfb545277c7fbb06bf9bdb71b20a79c665e2d0.gif)
Lights up and they know who you are
Know who you are
Do you know who you are?
Specyfikacja różdżki: 12 i pół cala, palisander, włos z głowy wili, giętka. Często nie słucha życzeń Perseusa i zachowuje się, jakby była zdolna do odczuwania wahań nastrojów, zresztą podobnie jak jej właściciel.
Bogin:
Od kiedy był bezpośrednim świadkiem złotego strzału w wykonaniu przedawkowującej dożylnie czarownicy, jego bogin zmienia się w strzykawkę, która z całych sił próbuje zatopić zatkniętą nań igłę w jego ramieniu.
Amortencja:
Męskie, ciepłe perfumy, których zapach może kojarzyć się z Angielskim Klubem Dżentelmenów. Łączą w sobie tonkowiec wonny, wanilię, kakao, nutę bakalii. Gdzieś w tym wszystkim przebija się woń drewna i miętówek.
Widok z Ain Eingarp:
On, grający na pianinie, które do złudzenia przypomina to, które kurzy się u Borgina i Burkesa. W pomieszczeniu nie ma nikogo innego, nawet jego brata. Jest w swoim świecie, nikt mu nie przeszkadza, nie ma żadnych innych zobowiązań.
Zwierzę totemiczne: kot
Archetyp: Artysta
Poziom spaczenia: 2
Reputacja: 0
Przeszłość i przyszłość
![[Obrazek: hdB60H7.gif]](https://i.imgur.com/hdB60H7.gif)
Shine, step into the light
Shine, so bright sometimes
Shine, I'm not ever going back
Podsumowanie posiadanej wiedzy i umiejętności:
Od dziecka kochał grę na pianinie, wiązał z nią swoją przyszłość. W rodzinnym domu ćwiczył wytrwale i z zapałem do czasu, gdy został pozbawiony tej możliwości. Ostatnimi czasy nie ma sposobności, by pielęgnować swój talent i w głębi duszy obawia się, że zatraci go bezpowrotnie. W parze z grą na instrumencie dochodzi śpiew, z którym sprawa ma się podobnie. Zwykł wyciszać się, układać w głowie nieporządek, gdy komponował swoją muzykę, ale od dawna już tego nie robi. Wraz z poczuciem rytmu dochodzi również taniec, czego nigdy nie traktował poważniej. Z początku nie rozumiał decyzji Tiary Przydziału, która przydzieliła go do Slytherinu, jednak przekonał się o jej słuszności po zakończeniu Hogwartu, gdy spryt zaczął być mu potrzebny, by przetrwać.
Najchętniej sięga po zaklęcia z dziedziny transmutacji, w których wydaje się najbardziej utalentowany. Co do innych rodzajów magii, jego zainteresowania uległy gwałtownym zmianom, od kiedy musiał na nowo poukładać pojedyncze dziedziny swojego życia. Od czasów przeprowadzki do Londynu i swoistego przebranżowienia, musiał nauczyć się bronić, a także podszkolić w zaklęciach użytkowych. W Hogwarcie zielarstwo i eliksiry nie leżały w kręgu jego zainteresowań, ale od kiedy zaczął zajmować się towarem, który wymaga nieco wiedzy, stara się podszkolić, by nagminnie nie stawać się ofiarą oszustw.
Chociaż astronomia zawsze wydawała mu się ciekawa, nigdy nie miał sposobności, by przysiąść do niej "na poważnie". Podobnie było z wróżbiarstwem. Inne dziedziny nauki, które wymagały suchej wiedzy, nie potrafiły go zainteresować. Był jednym z tych, którzy spali na lekcjach Historii Magii. Do Starożytnych Run nawet się nie zbliżył.
Koncepcja gracza:
Już od najmłodszych lat swą przyszłość wiązał z muzyką, ale gdy ledwo przekroczył liczbę osiemnastu lat, jego marzenia przekreśliła nagła choroba młodszego brata, Basila. Cierpiący na niewytłumaczalną dolegliwość chłopiec musiał przedwcześnie zrezygnować z nauki w Hogwarcie, a życie całej rodziny wywróciło się do góry nogami. Uzdrowiciele stronili od pomocy, jednocześnie grożąc uciekającym czasem. Ich matka została zmuszona przez okoliczności do rezygnacji z pracy, by na pełen etat zająć się synem, przez co domowy budżet znacznie się uszczuplił. Perseus pożegnał się ze swoim ukochanym pianinem. Nie było nawet mowy o tym, by na własną rękę podjąć się szukania kogoś, kto mógłby pomóc z chorym, który zdaniem wielu cierpiał na coś, co tak naprawdę nie istniało. Perseus podjął decyzję o odłożeniu marzeń na później. Przeniósł się tymczasowo do Londynu, tam szukając większego zarobku i szybko zrozumiał, że wszelkie legalne źródła pieniędzy nie wystarczają, by utrzymać się w stolicy Anglii, równocześnie odkładając potrzebne na leczenie pieniądze. Chociaż z początku ciężko było mu się odnaleźć w roli dilera narkotyków, napływające do kieszeni monety uciszały wszelkie wątpliwości. Handel, który miał być chwilowym zajęciem, skutecznie wciągnął go w półświatek rządzący Nokturnem i jeszcze dalej odsunął marzenia o zostaniu muzykiem.
Perseus nadużywa wielu środków odurzających - narkotyków mugolskich, magicznych, papierosów, alkoholu. Wciągnął się w hazard, coraz mocniej zapominając o emocjach, które towarzyszyły rytmicznemu uderzaniu palcami w klawisze pianina. Ewentualne wyrzuty sumienia, wahania i uczucie beznadziei ucisza kolejnymi dawkami narkotyków i spotkaniami z przypadkowymi osobami. Wraz z mijającymi latami ma coraz większą pretensję do świata i po cichu czeka, aż ciężar odpowiedzialności za opłacanie opieki choremu bratu wreszcie z niego spadnie. Czy znajdą dla Basila pomoc, czy nie, Perseus coraz bardziej wygląda końca. Cierpi na częste wahania nastrojów, jest w nim wiele emocji, z którymi nigdy nie potrafił sobie radzić. Jego usposobienie wpędza go w szereg autodestrukcyjnych zachowań. Wplątuje się w coraz większe bagno, zadłużając się u niebezpiecznych ludzi, jakby sam chciał ściągać na siebie kłopoty. Jakby powoli zaczynało mu być wszystko jedno. Zawsze miał się za zbyt wrażliwego, co stara się maskować nie tylko wyglądem, ale też zachowaniem. Dawni znajomi ze szkolnej ławki z pewnością mieliby trudności z uwierzeniem, że to ten sam beztroski chłopak zakochany w muzyce.